Ewa byłaby idealnym agentem CIA. Takim, co to
specjalizuje się w przesłuchaniach, w których głównym sposobem wyciągania
potrzebnych informacji jest podtapianie delikwenta w misce z wodą. Potrafi bez
mrugnięcia okiem i cienia skrupułów wepchnąć pod wodę głowę własnego ojca. Ba,
jeszcze się cieszy!
[Ojciec pokazał jej, że jak włoży twarz do wanny z wodą,
to potrafi bulgotać wypuszczanym powietrzem. Pokazał, więc teraz niech ciągle
tak bulgocze! Próbuje się podnieść?! O nie, trzeba mu „pomóc” znowu się
zanurzyć! J]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz