czwartek, 6 grudnia 2012

Cytryna

Poniedziałkowe usg - oprócz potwierdzenia znakomitej kondycji Obcego vel Cytryny - wyjawiło nam też jego płeć. Nie obyło się oczywiście bez pewnej dramaturgii - Cytryna okazała się być nieśmiałą kobietką, która niekoniecznie chciała pokazywać szerszej publiczności to, co miała (tudzież nie miała) między nogami:) No i w sumie dobrze, niech jej tak zostanie przez najbliższe dwadzieścia lat:) Przyszły tatuś już powoli zaczyna trenować bujanie się w fotelu ze strzelbą na kolanach, w oczekiwaniu na potencjalnych absztyfikantów:)

Z innych wieści - Cytryna zaczyna też coraz energiczniej kopać. Co ciekawe, jak chcę przyłożyć do brzucha rękę Dawida, żeby też poczuł, to ta zamiera. Czuje respekt, czy co?