piątek, 23 sierpnia 2013

:)

W niedzielę chrzciny.

Zrobiliśmy z Ewą pierwsze podejście do mszy świętej w czwartek. Nie było wielkiego entuzjazmu, ale liczymy na to, że jakoś uda jej się w niedzielę wytrzymać pełną godzinę bez pisków i skrzeku:)

Kreacja zakupiona i wyprana. Rajstopy i sweterek również.

Spowiedź rodziców załatwiona. (Chrzestni mam nadzieję również jakoś się ogarną)

Szatka i świeca w gestii Chrzestnych. Mam nadzieję, że pamiętali:)

Knajpa zamówiona i opłacona, menu ustalone, ciasto zamówione, w niedzielę rano pojadę sprawdzić, czy pamiętają:)

Na pewno o czymś zapomnieliśmy...:D