poniedziałek, 8 lipca 2013

Rozmowy

Cytryna staje się powoli bardzo rozmowna. W pogawędki angażuje się bardziej, niż większość dorosłych - patrzy rozmówcy głęboko w oczy, obserwuje usta. Pojawiające się dźwięki analizuje z mądrym wyrazem twarzy lub też od razu wyraża swój zachwyt szerokim uśmiechem i machaniem wszystkimi kończynami. Dobrze wie, że taki dialog oznacza konieczność wydawania dźwięków również przez nią, więc ćwiczy kolejne sylaby. Czasami zamyśla się na dłużej, testuje różne ułożenia ust, jakby kombinowała z nowymi dźwiękami - tyle, że na sucho:)

Czym bardziej straszny i dziwny dźwięk, tym lepiej. Rozmowy w stylu "guuuu! guuuu!" są najwyraźniej dla mięczaków - owszem, czasami i takie prowadzi, ale zdecydowanie woli przeraźliwe "ghrrr! ghrrr! phrrrrr!" Przy takich pojawiają się najszersze uśmiechy. A po nich - na dowód najwyższego zachwytu i podekscytowania - czkawka:)