piątek, 14 czerwca 2013

Spacer

Podczas zakupów na bazarku z warzywami natknęłyśmy się dzisiaj na Znanego Pana z Telewizji. Ziemniaki kupował i fasolkę. My - też ziemniaki (ale mniej), rabarbar, truskawki i czereśnie. Podczas gdy ja starałam się nie zemdleć z ekscytacji i powstrzymywać od przypadkowego niby dotknięcia Sławy, Córka moja nawet nie raczyła przerwać swojej drzemki. Za grosz wyczucia...

Brak komentarzy: